Samozatrudnienie w IT jest czymś bardzo powszechnym i często proponowanym informatykom jako kontrakt B2B. Żadna inna branża nie jest tak silnie obsadzona osobami świadczącymi swoje usługi jako samozatrudnieni, którzy swobodnie, na zasadzie umowy z innymi firmami, wchodzą w relacje współpracy. Jak naprawdę wygląda samozatrudnienie w IT?
Jednoosobowa działalność gospodarcza w IT
Zakładając własną działalność jako informatycy, zmieniamy diametralnie naszą sytuację zawodową - stajemy się formalnie swoimi własnymi szefami. Prowadzenie takiej działalności musi być oczywiście zgłoszone do urzędu. Wydaje się, że w branży IT samozatrudnienie jest formą pracy preferowaną z kilku powodów, z których naturalnym są również możliwości wykonywania zadań zawodowych w domowym zaciszu przemianowanym na home office. I tak większość wkładu informatyka w pracę firmy odbywa się zdalnie, zatem IT jest predestynowane do zatrudniania zdalnego. Poza tym osoby prowadzące własną działalność gospodarczą i wiążąc się kontraktami na równych prawach z innymi firmami - posiadają wiele przywilejów (choć o wadach też wspomnimy). Działając jako informatycy samozatrudnieni możemy czuć się bardziej niezależni, grać na własnych warunkach, czasem także więcej zarabiać, ale za tę pożądaną sytuację płacimy koniecznością samodzielnego opłacania podatków i załatwiania wszelkich spraw formalnych związanych z działalnością gospodarczą.
Nie przestajemy się uczyć, ponieważ to jedyna droga do rozwoju. Zatem rozwiń swój talent w IT: https://mindworkers.pl/rozwin-swoj-talent/.
Dlaczego informatycy tak chętnie się samozatrudniają?
Jeden z założycieli współczesnej ekonomii powiedział kiedyś, że ludzie pracują tylko po to, aby mieć pieniądze. I rzeczywiście, przejście na samozatrudnienie w IT może przynieść większe dochody. To od nas zależy w dużej mierze jak wiele pracy zechcemy na siebie wziąć, jak ustalić warunki kontraktu, a więc ile zarabiać. Poza tym koszty uzyskania przychodu stają się w jednoosobowej działalności gospodarczej niższe, więc w naszej kieszeni zostaje więcej. Ale ów znany ekonomista nie wziął chyba pod uwagę, że ludzie cenią sobie również komfort i przyjemność pracy, zadowolenie jakie daje wykonywanie pracy na własnych warunkach, przy użyciu własnych narzędzi, z profesjonalizmem i wiedzą. Nie wziął pod uwagę także tego, że warunki zatrudnienia często decydują o jego wyborze tak samo silnie jak wynagrodzenie, jakie za pracę pobieramy. Otóż samozatrudnienie w IT jest uważane za najdogodniejszą, najbardziej elastyczną i czyniącą nas panami własnego czasu opcję świadczenia usług informatycznych. Od nas zależy kształt kontraktu, w którym możemy negocjować zapisy jak firma, która rozmawia z inną firmą. To my wybieramy naszych zleceniodawców i ustalamy z nimi wszelkie reguły współpracy. Taka sytuacja jest oczywiście niebagatelnie korzystna dla całej naszej konfiguracji życiowej i wiele osób nie wyobraża sobie pracy w IT poza samozatrudnieniem.
Polecamy bardzo ciepło niezwykle fachowy artykuł: Oferty pracy IT - TOP 10 technologii w Polsce - jako świetne uzupełnienie wiedzy każdego pracownika IT.
Czy są jakieś niedogodności dla samozatrudnionych w IT?
Jeżeli sprawy chcemy dopowiedzieć do końca, to podajmy też te strony samozatrudnienia w IT, które są nieco ciemniejsze. Pracując w tym systemie sami jesteśmy zobowiązani do pewnych działań związanych z dokumentami, finansami, prawem pracy, które np. przy umowie o pracę wykonuje za nas pracodawca. Ale nie powinno to przeszkadzać nadmiernie. W końcu nasze obowiązki względem urzędów nie są aż tak skomplikowane i nietrudno jest je opanować. Nie poświęcimy im też nadmiernie wiele czasu. Po prostu musimy jako samozatrudnieni w IT dopilnować kilku niezbędnych formalności, np. przy rozliczeniach lub odprowadzaniu podatku, itd. To, jaki kontrakt podpisujemy zależy wyłącznie od nas, ale nie dajmy się, kiedy przedstawiany jest nam jako nienegocjowalny kontrakt, z którego wynika, że będziemy mieli więcej pracy niż jest ona warta. Decydowanie za siebie jest tylko dla dorosłych, unikajmy pułapek i nie zobowiązujmy się do niczego, co jest dla nas niekorzystne. Ale o tym nie należy chyba przypominać: umowy czyta się dokładnie przed podpisaniem.
IT, samozatrudnienie i podatki
Właśnie ulgi podatkowe są tym, co tak silnie przyciąga do samozatrudnienia w IT. Nie jesteśmy zobowiązani do odprowadzania składek na ZUS, więc sporo większe kwoty zostają w naszej kieszeni. Od kosztów uzyskania przychodów możemy odliczyć sobie naprawdę bardzo wiele, czasem nawet włącznie ze sprzętem na którym pracujemy. Zleceniodawca nie potrąca żadnej sumy, a stawki podatkowe w kontrakcie B2B są najkorzystniejsze z możliwych.
To wszystko powoduje, że tak wiele osób zaangażowanych w rozwój IT przechodzi na samozatrudnienie, kiedy może pracować w sposób bardziej niezależny i zarabiać więcej.