Liczba osób nabywających towary w sklepach online nieustannie rośnie. Nowoczesne formy zakupów przyciągają zapracowanych, ceniących wygodę, poszukujących atrakcyjnych cenowo produktów. Zakupy internetowe wiążą się z wieloma korzyściami, a konsumenci w handlu elektronicznym posiadają wiele praw, z których często nie zdają sobie nawet sprawy. Jednym z nich jest możliwość reklamacji towaru w ciągu dwóch lat od momentu jego zakupienia.
Odpowiedzialność sprzedawcy za niezgodność towaru z umową
Prowadząc działalność gospodarczą w formie e-sprzedaży przedsiębiorca musi liczyć się z koniecznością zapewnienia swoim klientom prawa do reklamacji towarów. Prawo to przysługuje im przy tradycyjnej sprzedaży. Dlaczego miałoby, więc nie przysługiwać również w Internecie? Sprzedawca przez okres dwóch lat ponosi, zatem odpowiedzialność za wszelkie niezgodności towaru z zawieraną umową kupna-sprzedaży.
Odpowiedzialność ta obejmuje zarówno wady fizyczne, czyli uszkodzenia towaru, jak i właściwości, o posiadaniu, których zapewniała oferta sprzedażowa. Jeżeli zatem w opisie produktu widniała informacja o wodoszczelności zegarka, a po jego zakupie okazuje się, że nie jest on jednak wodoszczelny, konsument ma święte prawo reklamować go.
Należy zaznaczyć, że klient może złożyć reklamację w ciągu dwóch lat od chwili zakupu. Jednak nie powinno to nastąpić później, niż w ciągu dwóch miesięcy od momentu, w którym dowiedział się, że dany towar posiada określoną wadę. W rzeczywistości bardzo trudno jest ustalić, kiedy konsument dowiedział się o wadzie. Klient nie musi przecież od razu po zakupie danego towaru korzystać z niego. Może zacząć używać go dopiero po jakimś czasie. Dopiero wówczas wychodzą na światło dzienne wszelkie istniejące wady. W takiej sytuacji sprzedający powinien uwzględnić reklamację. Przy składaniu reklamacji klient może zażądać od sprzedawcy:
- naprawy niesprawnego albo uszkodzonego towaru,
- wymiany towaru na nowy,
- obniżenia ceny związku z zaistniałą wadą lub
- odstąpienia od umowy kupna-sprzedaży.
Czy sprzedawca może uchylać się od rozpatrzenia reklamacji?
Od momentu złożenia reklamacji sprzedawca ma 14 dni na jej rozpatrzenie. To klient decyduje, czy chce skorzystać z reklamacji na podstawie rękojmi za wady, jakie posiada towar, czy gwarancji producenta, jeżeli dany produkt został taką gwarancją objęty. Jeżeli sprzedawca nie ma pewności, z jakiego uprawnienia chce skorzystać klient, bo np. nie wynika to jednoznacznie z treści otrzymanej informacji, zawsze powinien doprecyzować, z jakiego powodu składana jest reklamacja. Niedozwolone przez prawo jest odesłanie konsumenta, który składa reklamację na podstawie rękojmi, do producenta lub innego gwaranta np. dystrybutora.